Od kilku lat, na początku każdego Nowego Roku, w szamotulskim zamku młodzież z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej spotyka się z byłymi żołnierzami AK. Jest to czas składania życzeń, serdecznych rozmów, odpowiedzi na pytania i wspomnień. W tym roku tematem wiodącym były wojenne wigilie.
Młodzi szamotulanie usłyszeli różne relacje-od zabawnych, gdy kolęda Stille Nacht, heilige Nacht (Cicha noc, święta noc) śpiewana przez konspiratorów na wieść o zbliżającym się patrolu niemieckim zażegnała niebezpieczeństwo aresztowania, do tragicznych, gdy w wigilię 1939 r. zbombardowano transport rodzin polskich oficerów ewakuowanych do Lwowa (z 280 osób przeżyło 164).
Czasami wieczerza wigilijna składała się tylko ze skórek od chleba i czosnku, bo tylko to zostało do jedzenia. Nie miało to jednak wpływu na atmosferę uroczystości, bo najważniejsza była chwila radości przebywania razem z najbliższymi. Wszyscy, bez względu na warunki w jakich się znaleźli, życzyli sobie zakończenia wojny.
Młody chłopak roznosił w wigilię opłatki do oddziałów partyzanckich, opłatki na których można było dostrzec zarysy postaci partyzantów i błogosławiące im Boże Dzieciątko.
Najsmutniejsze były powojenne wigilie w więzieniach, brutalne przesłuchania AK-owców przez pracowników Urzędu Bezpieczeństwa. Wystarczyło wyjawić kilka adresów, wskazać choćby jeden kontakt, by zostać zwolnionym i móc spędzić wigilie z najbliższymi – pokusa był duża, zwłaszcza dla młodych ludzi.
Gdy z celi wywołano więźnia, w czasie wykonywania wyroków, pomachał im ręką na pożegnanie. Byli pewni, że nie wróci, zmówili modlitwę za konających i… podzielili się jego kolacją. Okazało się, że było to tylko widzenie z adwokatem, który złożył mu świąteczne życzenia. Zamiast słów podziękowania przedstawiciel prawa usłyszał surowe słowa nagany od uwięzionego – trzeba wiedzieć, kiedy można odwiedzać więźnia z wyrokiem.
Na słowa „Modlitwy obozowej” – pieśni wykonanej przez dzieci ze Szkoły Podstawowej z Brodziszowa- wszyscy powstali i zaśpiewaliśmy razem – „O, Panie któryś jest na niebie, wyciągnij sprawiedliwą dłoń, wołamy z cudzych stron do Ciebie o polski dach i polską broń…”
Uczniowie szkoły im. Ofiar Pacyfikacji Brodziszewa 1939, od kilku lat zapraszani przez swoje starsze koleżanki i kolegów ze WSPAK - są prawdziwą ozdobą uroczystości. Prezentowany przez nich program artystyczny pełen jest akcentów patriotycznych, zachwycają nie tylko szamotulan, ale przede wszystkim gości, którzy twierdzą, że ubywa im lat, gdy na nich patrzą i ich słuchają. Zostali nagrodzeni gromkimi brawami. Towarzyszyła im p. Dorota Bartczak – dyrektor szkoły i pp. nauczycielki – Elżbieta Frąckowiak i Jolanta Szymańska.
Z Poznania na spotkanie z młodzieżą przyjechali: płk lek. med. Jan Górski (prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Okręg Wielkopolska), por. Maria Krzyżańska (wiceprezes), mjr Ludwik Misiek (wiceprezes), por. Wojciech Bociański, por. Mieczysław Pieńkowski, por. Janusz Wawrzyniak z małżonką, por. Józefat Sztuka. Obecny był także por. Zenon Wechmann – przewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych przy Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Przed spotkaniem w goście z Poznania złożyli kwiaty na szamotulskim Rynku - miejscu rozstrzelania przez Niemców pięciu Otorowian (13.10. 1939 r.).
Z szamotulan w spotkaniu uczestniczyli: Wojciech Rabski – wiceburmistrz, ks. kanonik por. Bogdan Kończak, por. Janusz Karwacki (były prezes ŚZŻAK w Szamotułach) oraz dyrektorzy szkół: Zygmunt Sługocki (Zespół Szkół nr 2), Jacek Kucnerowicz (Zespół Szkół nr 3), Dorota Duszyńska-Hoffman (Gimnazjum nr 1). Dyrektorzy otrzymali od p. Marii Krzyżańskiej upominki książkowe.
W szeregi szamotulskiego WSPAK zostali przyjęci nowi członkowie – legitymacje wręczyli im prezes i wiceprezesi ŚZŻAK z Poznania.
List od Marka Woźniaka - Marszałka Województwa Wielkopolskiego, odczytał i przekazał na ręce Elżbiety Ratajczak prezes Okręgu Wielkopolskiego Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej – Henryk Józefowski. W liście marszałek wyraził przekonanie, że „…noworoczna uroczystość będzie także wyjątkową okazją do czerpania satysfakcji z odniesionych sukcesów i radości z wyników dotychczasowej działalności Stowarzyszenia, któremu przyświeca szczytna idea kultywowania pamięci o Polskim Państwie Podziemnym, o bohaterstwie i niezłomnej postawie żołnierzy Armii Krajowej, niestrudzonych w walce o wolność i niepodległość Ojczyzny”.
Tekst i fot. Elżbieta Ratajczak