Zapal znicz pamięci" - to nazwa akcji, do udziału, w której Radio Merkury zaprosiło w niedzielę 17 października wszystkich Wielkopolan. W miejscach pamięci narodowej, związanych z II wojną światową, w samo południe zapłonęły znicze, upamiętniające zamordowanych Polaków. II wojna światowa była pierwszym tego rodzaju konfliktem, podczas którego zginęło tak wielu cywilów. Szczególnie dotyczyło to polskich ziem wcielonych do III Rzeszy, gdzie od pierwszych dni rozpoczęła się eksterminacja osób umieszczonych wcześniej na listach proskrypcyjnych, rozstrzeliwanie członków obrony cywilnej czy ludzi uznanych za wrogów Niemiec. Celem akcji było oddanie hołdu tym, których zamordowano dlatego tylko, że byli Polakami, powstańcami wielkopolskimi czy śląskimi, inteligentami, ziemianami, osobami aktywnymi w działalności publicznej i społecznej
W Koninie w akcji "Zapal znicz pamięci" uczestniczyli uczniowie naszej szkoły, członkowie Szkolnego Koła Przyjaciół Armii Krajowej, którzy zapalili znicz na Placu Wolności. Pan dyrektor oraz historycy naszej szkoły, starali się przybliżyć zgromadzonej młodzieży wydarzenia historyczne. Pan Andrzej Warda wyjaśniał:
„ Zebraliśmy się w miejscu pierwszej publicznej egzekucji w Koninie, która odbyła się 22 września 1939 roku. Niemcy wybrali do niej dwóch zakładników. Chrześcijanina i Żyda. Tym pierwszym był Aleksander Kurowski, mężczyzna mniej więcej czterdziestoletni, który prowadził restaurację przy ulicy Trzeciego Maja. Żydem był Mordechaj Słodki, drobny siedemdziesięcioletni chasyd, który handlował materiałami, pasmanteria i tanią bielizną na tej samej ulicy. Była to demonstracja siły niemieckiej. Do dziś w Koninie żyją potomkowie Kurowskiego, którzy przechowują robione z ukrycia fotografie egzekucji, ukazujące jej kolejne fazy: przyprowadzenie skazańców, słowa pocieszenia ze strony księdza, formowanie plutonu egzekucyjnego, zawiązywanie oczy skazańcom oraz samą egzekucję. Zdjęcia te, po wojnie były wykorzystywane w opracowaniach dotyczących zbrodni na ludności polskiej w czasach II Wojny Światowej. Egzekucja nie zastraszyła ludności Konina, wskutek czego Niemcy obawiali się wystąpień patriotycznych, w dniu święta narodowego 11 listopada. Aby im zapobiec, dokonali masowej egzekucji na mieszkańcach konina oraz powiatu konińskiego, w miejscu byłego cmentarza żydowskiego. Mimo działań okupanta w Koninie, na bazie przedwojennych drużyn harcerskich, rozwija się ruch oporu. Większość harcerzy działała w podziemiu niepodległościowym podporządkowanym Armii Krajowej, ponosząc ofiary. Ludzie, struktury i dokonania konińskiego podziemia dokumentuje kilka bogato ilustrowanych tablic, które są prezentowane w Izbie Pamięci Narodowej, w II Liceum w Koninie.”
Młodzież była głęboko poruszona. Uczniowie nie mieli pojęcia o tym, że na terenie ich miasta dokonywały się liczne mordy. Jeden z nich skomentował:
„Jesteśmy wstrząśnięci tym, co usłyszeliśmy. O takich rzeczach się nie mówi na co dzień. Powinno być więcej takich akcji, żebyśmy my- młodzi ludzie mieli świadomość tego, co działo się w przeszłości w naszym mieście. Na pewno zapamiętamy większość informacji, które dziś nam przekazano o wiele lepiej, niż gdybyśmy usłyszeli je podczas lekcji.”