Dnia 26 września bieżącego roku, uczniowie V LO w Poznaniu, wraz z licealistami z III LO, VII LO, VIII LO, z LO Sióstr Urszulanek oraz ZSO w Szamotułach, wybrali się na wycieczkę „Śladami Armii Krajowej” zorganizowaną przez ŚZŻAK i szkolne Koła Towarzystwa Przyjaciół AK. Głównym inicjatorem była pani Maria Krzyżańska, kombatantka AK, która kolejny raz, razem z panem Henrykiem Józefowskim, prezesem Towarzystwa Kół Przyjaciół Armii Krajowej w Wielkopolsce i panią Małgorzatą Wiater, sekretarzem tego Towarzystwa oraz opiekunką KPAK w V LO, umożliwiła młodzieży poznanie historii w ciekawszy sposób niż zwyczajna lekcja lub wykład.
W piątek, o godzinie 15.00, zebraliśmy się na placu przy Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu i stamtąd wyruszyliśmy w podróż. Z tej racji, że wycieczka miała mieć charakter integracyjny, niezwłocznie po wejściu do autokaru rozpoczęliśmy zaznajamianie się z sąsiadami z okolicznych siedzeń. Po długiej i dość wyczerpującej podróży, o godzinie 22 dotarliśmy na miejsce. Miejscem zakwaterowania był Internat Zespołu Szkół nr 2 w miejscowości Przysucha w Województwie Świętokrzyskim. Po kolacji przydzielono nam pokoje i zapoznano nas z regulaminem wycieczki. Zmęczeni podróżą, poszliśmy spać.
Jeden z zakonników oprowadził nas po ogromnym gmachu, pokazując najpiękniejsze jego miejsca. Pierwszą salą, jaką zobaczyliśmy, był romański kapitularz ze sklepieniem krzyżowo-żebrowym. Wewnątrz znajdowały się cztery kolumny ręcznie rzeźbione, każda z innym motywem, oraz sześć kolumn wspierających ściany, równie oryginalnie dekorowane. Dowiedzieliśmy się, że kapitularz służy zakonnikom głównie do zebrań. Następnie zobaczyliśmy salę pracy zakonników, czyli fraternię oraz karcer. Pokazano nam również przepiękną wczesnogotycką jadalnię, w której bracia do dziś spożywają posiłki. Pan Szczepan powiedział nam, że w czasie okupacji niemieckiej w okolicy miasta działało Zgrupowanie Partyzanckie Armii Krajowej „Ponury" pod dowództwem legendarnego majora Jana Piwnika. W samym zakonie znajduje się miejsce pochówku „Ponurego”. Przy skromnej płycie nagrobnej złożyliśmy kwiaty. Później zwiedziliśmy romański kościół klasztorny Najświętszej Marii Panny i św. Floriana, muzeum z pamiątkami z okresu wojny oraz zatrzymaliśmy się w zadumie przy tablicach upamiętniających żołnierzy Armii Krajowej.
Po krótkiej przerwie pojechaliśmy do Puszczy Świętokrzyskiej. Na tym terenie znajduje się wiele miejsc pamięci. Można tu nawet znaleźć ślady walk z czasów powstania styczniowego z 1863 roku. Najwięcej jest jednak mogił i pomników upamiętniających tragedie z okresu II wojny światowej. Najbardziej znane to Wykus – miejsce pobytu zgrupowania AK „Ponurego-Nurta”.
Po długim przemarszu wszyscy zgłodnieliśmy, więc zaczęliśmy rozpalać ognisko. Dzięki harcerskim umiejętnościom niektórych uczniów, bezpiecznie ostrugaliśmy patyki i byliśmy gotowi do smażenia kiełbasek. Po posiłku wybraliśmy się na przechadzkę, odwiedzając groby partyzantów i słuchając opowieści o walkach, ale też codzienności leśnych oddziałów. Dotarliśmy na łąkę, gdzie stoczono bitwę między oddziałami polskich partyzantów a o wiele liczniejszym wojskiem niemieckim. Mieliśmy okazję wyobrazić sobie jej przebieg. Zobaczyliśmy kamień z tablicą upamiętniającą to wydarzenie.
Około godziny 17.00, pełni wrażeń i wspomnień, dotlenieni czystym, leśnym powietrzem o zapachu grzybów i brzóz, udaliśmy się z powrotem do Przysuchy na obiadokolację. Wciąż pełni energii chłopcy wzięli udział w meczu piłki nożnej na szkolnym boisku. Około godziny 23.00 wszyscy już spali.