Leon Taraszkiewicz urodził się 10 maja 1925r. we Włodawie. Ojciec Leona, Władysław Taraszkiewicz, pracował w latach 1914-1921 w kopalni węgla w Niemczech i tam poznał swoją przyszłą żonę Rozalię Sybilla. Po zawarciu związku małżeńskiego, Taraszkiewiczowie powrócili do Polski i osiedlili się we Włodawie. Szkołę Powszechną ukończył we Włodawie w 1939r.
W czasie okupacji niemieckiej w 1941r. był aresztowany przez gestapo. Matka znająca język niemiecki uprosiła komendanta żandarmerii o wysłanie syna na roboty do Rzeszy, a nie do obozu koncentracyjnego. Leon został wywieziony do pracy u niemieckiego rolnika w pobliżu Halle, jednak udało mu się uciec do Polski. Tu został aresztowany przez ukraińskich ochroniarzy kolei i osadzony w więzieniu. W trakcie ucieczki z więzienia został ranny w rękę, ale udało mu się zbiec.
Pod koniec 1944r. przed świętami Bożego Narodzenia został aresztowany i przewieziony do lubelskiego więzienia na Zamku. W lutym 1945r., wieziony transportem kolejowym do Rosji, uciekł i wrócił do rodzinnej Włodawy. Leon nawiązał kontakt z byłym dowódcą Obwodu Włodawskiego AK. Utworzono sześcioosobową grupę bojową. Leon Taraszkiewicz obrał pseudonim „Jastrząb”.
Za pomocą zdobycznego samochodu grupa rozpoczęła w dniu 2 czerwca 1945r. akcję rozbrajania, którą rozpoczęto w Sosnowcu. Posterunek zdobyto i podpalono. Na początku września 1945r. Komendantem Obwodu WiN Włodawa został mianowany por. Zygmunt Szumowski ps. „Komar, któremu podporządkowuje się „Jastrząb”. Jego oddział został w Obwodzie Włodawskim oddziałem dywersyjnym., walczącym z grupami operacyjnymi MO, UB, NKWD, LWP i KBW.
Jesienią 1945r., a także zimą 1945/1946r. oddział „Jastrzębia”, wspomagane przez oddziały Józefa Struga ps. „Ordon” i Stefana Brzuski ps. „Boruta”, dokonały kilku głośnych akcji zbrojnych na wsie ukraińskie. Mimo zimowych warunków „Jastrząb” podjął decyzję zaatakowania m. Parczew. Akcję zaplanowano na 2 lutego 1946r. W tej akcji oddziały „Jastrzębia” miały wesprzeć cztery obwodowe grupy bojowe. Ogółem zorganizowano ponad 60 osób.
W czerwcu 1946r. „Jastrząb” zarządził koncentrację oddziału i wznowił działalność.17 lipca 1946r. oddział „Jastrzębia” będący na zasadzce przy szosie Lublin-Chełm, przypadkowo zatrzymał rodzinę Bieruta i ich obstawę. Była to siostra Bieruta, Zofia Malewska wraz z mężem, synem, synową i teściową syna. Obawiając się poważnych konsekwencji ze strony władzy ludowej, Komendant Obwodu WiN Włodawa „Komar” polecił „Jastrzębiowi” zwolnić całą aresztowaną rodzinę Bieruta.
Z poważniejszych akcji wykonywanych przez oddział „Jastrzębia” była akcja zbrojna na miasto powiatowe Włodawa. Podstawowym zadaniem było uwolnienie więźniów i rozbicie Komendy Powiatowej MO i UB. Komendę MO opanowano bez walki, a załogę rozbrojono. Budynku Komendy UB nie udało się opanować z marszu, opanowano tylko parter i piwnice, w których przebywali aresztowani. Partyzanci wyłamali drzwi celi i uwolnili siedemdziesięciu więźniów, którym polecili uciekać z miasta. W budynku Komendy UB zginęło kilkunastu funkcjonariuszy, natomiast partyzanci nie ponieśli żadnych strat.
Oddział „Jastrzębia” wycofał się na kolonię Sarnów. Tam zrodził się pomysł zaatakowania czerdziestoosobowego oddziału KBW, stacjonującego w szkole w Siemieniu k/Parczewa. „Jastrząb” podjął decyzję ataku na szkołę w nocy z 2/3 stycznia 1947r. Budynek został zdobyty, lecz w trakcie wymiany ognia z żołnierzami KBW ciężko ranny został „Jastrząb”. Otrzymał dwa pociski w brzuch. Po dwóch godzinach zmarł, był przytomny aż do śmierci. Pochowano go na cmentarzu w Siemieniu, w miejscowości, w której zginął. Dowództwo nad oddziałem „Jastrzębia” przejął jego starszy o cztery lata brat, Edward Taraszkiewicz ps. „Żelazny”. Leon Taraszkiewicz w chwili śmierci miał 21 lat. Powtórny oficjalny celebrowany pogrzeb „Jastrzębia” odbył się w Siemieniu dnia 30 czerwca 1991r.
opracował
Stanisław Holak ps. „Grzmot”
Teksty źródłowe:
Henryk Pająk: „Jastrząb kontra UB”. Wydawnictwo RETRO, Lublin 1993;
Henryk Pająk: „Żelazny kontra UB”. Wydawnictwo RETRO, Lublin 1993;