W październiku 1939 roku w Poznaniu w wojskowych fortyfikacjach zwanych Fortem VII, okupanci hitlerowscy założyli więzienie karno-śledcze pod nadzorem SS. W nieludzkich warunkach przetrzymywano tam polskich więźniów politycznych. W latach 1939 – 1944 w Forcie VII przebywało 40 tysięcy Polek i Polaków. Wielu z nich zamordowano tam lub na pobliskich terenach, wielu wywieziono do obozów koncentracyjnych. Przez Fort VII przeszło także wielu polskich duchownych. Była wśród nich szarytka Maria Wiśniewska .
Urodziła się 22 marca 1905 roku w Gnieźnie po ukończeniu szkoły powszechnej pracowała w fabryce zapałek. Następnie ukończyła kurs księgowych i maszynopisania oraz pracowała w Komisariacie Ziemskim w Gnieźnie. W 1930 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Wincentego a Paulo w Chełmie. Po nowicjacie zaczęła pracować w biurze przy kościele p.w. Matki Boskiej Bolesnej na Łazarzu w Poznaniu. W 1941 roku została skierowana przez Niemców do Racotu w celu niesienia pomocy pielęgniarskiej tamtejszym mieszkańcom. Z własnej inicjatywy przygotowywała tam potajemnie polskie dzieci do I Komunii św.. Potajemnie uczyła też kilkanaścioro dzieci pisania i czytania po polsku oraz rachunków.
Często wyjeżdżała do Poznania, była bowiem łączniczką Armii Krajowej podobwodu Poznań-Łazarz, w którym znaczną rolę pełnił kapłan tej organizacji wojskowej, administrator kościoła pw. Matki Boskiej Bolesnej ksiądz Alfons Jankowski.
W 1943 roku aresztowano na Łazarzu 30 członków AK, w tym również ks. Alfonsa Jankowskiego. W tymże roku została aresztowana również siostra Maria Wiśniewska i osadzona w Forcie VII. Wielokrotnie wożono ją na przesłuchanie do siedziby Gestapo w b. Domu Żołnierza w Poznaniu. Zawsze wracała okrutnie skatowana. Nie mogła stać o własnych siłach. Mężnie znosiła swe cierpienia. Niczego Niemcom nie ujawniła. Gestapowcy podczas przesłuchań nazywali ją „Heilige Maria” (Święta Maria). Została zastrzelona 19 listopada 1943 roku przez komendanta Fortu VII w Poznaniu Hansa Reinholda Waltera.